Uniwersytet Browna RPG

Carmen

-2 mocne drinki. -powiedziała do kelnera z blond kędziorkami.
-Dzisiaj zaszalejemy. -dodała i poruszyła cwaniacko brwiami.

Peyton

-Chcesz sie upić czy kogoś poderwać?-spytała i zaczęła sie śmiać

Carmen

-Moje serce już chyba znalazło kogo chciało,wiec na podrywy raczej się nie wybrałam. -zaśmiała się. -Mam ochotę na ostrą zabawę. -dodała i wypiła szybko drinka, skrzywiła się lekko.
-jeszcze raz to samo. -powiedziała do kelnera.

Peyton

Peyton nie chciała być gorsza więc też szybko opróżniła szklankę
-Naprawdę mocne-powiedziała

Peyton

-Może troche potańczymy?-zaproponowała

Suze

Weszła do klubu i rozejrzała się do okoła.
-Cosmo poproszę- rzuciła do kelenera
-Carmen!- krzyknęła, gdy dostrzegła przyjciółkę, w towarzystwie Peyton jak mniemała.

Carmen

-Jasne. -odparła do Peyton.
-Suze! -krzyknęła gdy ujrzała przyjaciółkę. Podbiegła do niej szybko i wyściskała. -A jednak przyszłaś. -dodała z uśmiechem. Potem przedstawiła sobie dziewczyny.

Peyton

-Cześć, Peyton jestem-przedstawiła sie po raz kolejny dzisiaj

Suze

-Suze- podała rekę Peyton.
-No przyszłam, coś nudno w naszym akademiku- uśmiechneła się.

Carmen

-Później mi wyjaśnisz gdzie się tak włuczyłaś. -powiedziała. Wypiła drugiego drinka i zaciagnęła dziewczyny na parkiet. Zaczęła szaleć xD

Peyton

-To prawda-odparła Peyton
-Zatańczysz z nami?-spytała

Suze

-Jesne- rzekła i poszła na parkiet x)

Carmen

Zaczęła balangować na maska. Drinki zaczęły na nią działać xD Zawsze miała słabą głowę... dołaczyła do jakiegoś chłopaka który tańczył sam. Trochę się przed nim zbłaźniła i wróciła do Suz i Peyton.

Peyton

Tańczyły teraz we trzy a czas szybko upływał

Suze

Poruszała trochę bioderkami i poszła usiaść przy barze, zamawiając kolejnego Cosmopolitana, przy okazji przyjrzała się tyłeczkowi kelnera. Tak, kelnerzy mają fajne tyłki xP