Uniwersytet Browna RPG

Mike

-Ja zawsze sobie jakoś radziłem. - szeroki uśmiech Smile

-jak już przychodzi tańczyć w parze,to jest katastrofa. -dodał i zaśmiał się.

Trish Mark

-Zaraz sie przekonamy- usmiechnęła sie, puścili wolny kawałek

Mike

Delikatnie objął ją w pasie i zaczął kołysać się w rytm piosenki. Czuł,że kilka razy nadepnął partnerkę na stopę.
-Jeśli depczę to przepraszam. -powiedział jej do ucha i zasmiał się.

Trish Mark

-Nie ma sprawy- zaśmiała sie- ale i tak nie jesteś taki zły jak mówiłeś

Mike

-Ehh..cieszę się. -zaśmiał się. -W końcu chyba tańczę z mistrzynią? Brałaś udziały w jakichś tanecznych konkursach?

Trish Mark

-Do mistrzyni chyba mi jeszcze brakuje, a jeśli chodzi o konkursu to sama w paru tak najczęściej z grupą taneczną

Mike

Nie wiedział co powiedzieć więc tylko wykrztusił:
-Fajnie...
Piosenka się skończyła i wrócili do baru.
-Jeszcze 2 drinki. -powiedział do kelnera i po chwili sączył napoj ze szklanki.

Trish Mark

Upiła trochę jeszcze drinka- od kiedy grasz na gitarze?

Mike

-Będzie z 5 lat. Od niedawna gram, nie mogę się porównywać do jakiegoś wielkiego gitarzysty,ale umiem zagrać niektóre piosenki. Dziewczyny zazwyczaj się dziwią jak mnie widzą i gdy mówię im o grze na gitarze. -zaśmiał się. -Widocznie ocenianie po wyglądzie się nie opłaca. -podniósł szklankę wyżej i wypił łyka.

Trish Mark

-Nie opłaca sie, kiedyś nawet chciałam się nauczyć grać na gitarze

Mike

-Mnie nauczył mój ojciec. Gdy byłem mały zawsze grał mi żebym szybciej zasypiał. -powiedział.
-Matko...ale pierdoły opowiadam, jakbym był nienormalny. -zaśmiał się.

Trish Mark

-Nie jesteś nienormalny a jezeli tak uważasz to w tym wydatku ja też jestem nienormalna- zasmiała się- mi mama kołysanki śpiewała żebym zasnęła i później do niej cała rodzina dołanczała

Mike

Uśmiechnął się.
-Ja uwielbiam wspominać takie stare czasy. Wiele lasek czuło do mnie obrzydzenie gdy im to opowiadałem xD One widziały we mnie tylko przedmiot z którym można się przespać. Nie lubię takich. Nie należę do tej grupy chłopaków. Muszę najpierw dobrze kogoś poznać,żeby go pokochać,a co dopiero iść z tą osobą do łóżka. Ale to nie oznacza że nie lubię flirtować. -uśmiechnął się tajemniczo. -Byłbym niezdrowy na umyśle -roześmiał się i dopił drinka.

Trish Mark

-Ja tez lubie te czasy wspominać a miałam cudowne dzieciństwo. Ja nigdy bym nie poszła po jednym dniu znajomości do łóżka nigdy

Mike

-Cieszę sie że nie należysz do tej grupki dziewczyn. -uśmiechnał się.
-Zapraszam panią na parkiet. -powiedział i złapał Trish za rękę po czym poszli na parkiet.