Autor Wiadomość
Jessica
PostWysłany: Śro 21:00, 29 Sie 2007    Temat postu:

Weszła, rozpakowała sie i wyszła xD
Bridget
PostWysłany: Wto 22:11, 28 Sie 2007    Temat postu:

Bee otworzyła oczy. Leżała w nieswoim pokoju, w nieswojej pościeli. Wygramoliła się z łóżka, a po szybkim oblukaniu pokoju stwierdziła, że Angie wyszła. Więc sama też chwyciła za klamkę i opuściła pokój.
Angie
PostWysłany: Wto 18:54, 28 Sie 2007    Temat postu:

"Kalafiorku? Suuuper... On to wie, jak pokrzepić dziewczynę..." - pomyślała, zamykając drzwi.
Michael
PostWysłany: Wto 18:52, 28 Sie 2007    Temat postu:

Michael spojrzał leniwie na zegarek.
-No mam... - wstał wolno z łóżka i pocałował Angie - Do zobaczenia, kalafiorku. - uśmiechnał się szeroko i wyszedł
Angie
PostWysłany: Wto 18:48, 28 Sie 2007    Temat postu:

Angie odwzajemniła pocałunek, a po chwili go przerwała.
- Zaraz... Przecież studiujesz angielski... Nie masz teraz wykładu?
Michael
PostWysłany: Wto 18:36, 28 Sie 2007    Temat postu:

-Też możliwe - kiwnął głową Michael i pocałował Angie
Angie
PostWysłany: Wto 18:34, 28 Sie 2007    Temat postu:

- Mhm... Rozmowy ze mną cię uskrzydlają intelektualnie? - zapytała z uśmiechem.
Michael
PostWysłany: Wto 18:33, 28 Sie 2007    Temat postu:

-No to już nie wiem... Masz jakiś pomysł? - uśmiechnął się szeroko do Angie
Angie
PostWysłany: Wto 18:31, 28 Sie 2007    Temat postu:

Angie pocałowała go lekko w czoło.
- Temperatura wydaje się być w porządku...
Michael
PostWysłany: Wto 18:28, 28 Sie 2007    Temat postu:

-Właśnie też się zastanawiam... - mruknął, drapiąc się w głowę - Może mam gorączke? - spytał z usmiechem nadstawiając czółko ;d
Angie
PostWysłany: Wto 18:26, 28 Sie 2007    Temat postu:

- Kiedy się zrobiłeś taki mądry? - zapytała, patrząc na niego spode łba.
Michael
PostWysłany: Wto 18:25, 28 Sie 2007    Temat postu:

-Nie dla każdego szczęście jest tym samym.
Angie
PostWysłany: Wto 18:24, 28 Sie 2007    Temat postu:

- Taak... Tylko... Za wiele szczęścia przydarza się tym osobom, które nie umieją, albo nie mogą go docenić - powiedziała, opierając się o ścianę.
Michael
PostWysłany: Wto 18:23, 28 Sie 2007    Temat postu:

-Skoro je kocha, to sprawy nie ma. Gorzej z tymi, które rodzą się jako ósme czy dziesiąte w rodzinie i ich już na pewno nikt nie kocha.
Angie
PostWysłany: Wto 18:21, 28 Sie 2007    Temat postu:

- No, w sensie, że Bee go nie planowała, nie? W tej chwili jakaś rodzina w Anglii moze wydawać masę forsy na sztuczne zapłodnienia, leczenie bezpłodności... - na chwilę ucichła. - A tutaj Bee nie planowała, nie chciała, ale ma. I wiem, że ona już kocha to dziecko, i że jest dzielna, i w ogóle... Ale to trochę na fair, nie sądzisz?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group