Uniwersytet Browna RPG

Angie

Angie przejechała ręką po twarzy.
Suuuuuuupeeer, nie ma co.

Carmen

Niezły numer -pomyślała i cicho się zaśmiała.

Ashlynn

David walnąl głową w drzewo.

Bridget

Bridget uśmiechnęła się wrednie:
- Coś nie tak Angie?

Angie

- Nie, wszystko super. Widocznie pukałam za cicho, dlatego mnie nie usłyszałaś - powiedziała.

Charlotte Nills

Charlotte szepnęła do Carmen - O co tym dwojgu chodzi...

Bridget

- Możliwe. Moje małe radyjko jednak głośno wyje - mruknęła Bridget - idzie się ktoś przejść? - spytała otrzepując tyłek.

Carmen

-Sama tak do końca nie wiem..-odparła szeptem i westchnęła.
-Jakieś to wszystko pokręcone jest.

Charlotte Nills

- Dokładnie. Mam nadzieje, że sobie to wyjaśnią

Ashlynn

-Ja. - szybko wstał David i rzucił jeszcze okiem na szepczące dziewczyny

Charlotte Nills

Zauważyła spojrzenie Davida i uśmiechnęła się

Carmen

-Mi też krótki spacer nie zaszkodzi. Idziesz Charlotte? -zapytała,po czym podniosła się z ziemi i otrzepała się.

Bridget

- Ej, dziewczyny - zaczęła nieśmiało do Carmen i Charlotte - jak coś to mieszkam w pokoju 200 - uśmiechnęła się lekko - sama. Dlatego wpadajcie, gdy chcecie.
Uff. Przebrnęłam. - pomyślała

Angie

Angie wstała i otrzepała się.
- Ja też już idę. Mam jeszcze coś do załatwienia. Robi się późno. See ya - mruknęła do ogółu i odeszła.

Charlotte Nills

- Mogę się przejść- wstała