Uniwersytet Browna RPG

James_Montez

Całowali się namiętnie

Kaitlyn

Caowali sie tak długo aż zabrakło im tchu. xD

James_Montez

Zaśmiał się

Kaitlyn

-Z czego sie smiejesz ? ze mnie ? -zapytała pol zartem pol serio

James_Montez

-No tak z ciebie, jesteś taka kochana

Kaitlyn

Zarumieniła sie i powiedziała:
-Dziękuj, przy tobie łatwo być kochana -usmiechneła sie do niego

James_Montez

-Dziękuje-usiedli

Kaitlyn

położyła sie na trawie
-Popatrz jakie ładne niebo - powiedziala

James_Montez

Położył się obok-Naprawdę piękne, ale ty piękniejsza

Kaitlyn

Znowu sie zarumienila
- Komplemenciaz z ciebie - uśmiechnela sie do niego
Przysuneła sie do niego i go pocałowała

James_Montez

-No taki już jestem-zaśmiał się i przytulił ją

Kaitlyn

Patrzyła mu w oczy i powiedziała:
-Dziękuje ze jestes- po czym wtulila sie w niego

James_Montez

-Ja też ci dziękuje-pocałował ją

Kaitlyn

Po policzku poplynela jej lza (tak sie biedna roczuliła Very Happy

) Jednakwytarła ja szybkozeby James nie widział. Wstała energicznie i powedziała
- No dobra dosyc tych czułkści, ścigamy sie do internatu - i zaczeła biec

/ musze leciec bede wieczorkiem to jak cos to mozemy potem dokonczyc w pokoju papa

James_Montez

Pobiegł za nią