Uniwersytet Browna RPG

Patrick

-Skarbie jak można poczuć coś co jest wielkości orzecha laskowego-wytarł jej łze chusteczką-Wszystko będzie dobrze-przytulił ją

Ashley

-Dziękuję-pocałowała go.-Pójdę już-powiedziała i wyszła.

Patrick

-Zaczekaj-poszła już więc nie zdążył jej zatrzymać

Ashley

Zapukała.

Patrick

Otworzył szybko drzwi i przytulił ją-Skarbie-wymamrotał

Ashley

Przytuliła go najmocniej jak umiała.
-Cieszysz się?

Patrick

-Ee.. bardzo skarbie-uśmiechnął się-Myślałem że będziesz załamana? a jak sobie poradzisz jak wyjade?-zmartwił się

Ashley

-jakoś sobie poradzę.-uśmiechnęła sie

Patrick

-Z kim byłaś u ginekologa, siadaj zaparze herbatki i teraz nawet nie myśl o piwku-zaśmiał się

Ashley

-Z carmen.-uśmiechnęła się-Nawet o sexie nie moge myśleć-zasmuciła się sztucznie

Patrick

-Myśleć możesz-uśmiechnął się-O miło z jej strony, masz malinowa-podał jej filiżankę

Ashley

Napiła się.
-Naczy moge. Ale chyba tylko teraz-uniosła brew

Patrick

-Smakuje?-uśmiechnał się i sam też zaparzył sobie drugiej

Ashley

-Smakuje:)-uśmiechnęła się i usiadła po turecku na łóżku

Patrick

-Nie wiedziałem że tak szybko ta chwila nadejdzie, jak myślisz co powiedzą rodzice?-napił się herbatki