Uniwersytet Browna RPG

Kaitlyn

- No już, bez gadania! Kino, kosmetyczka czy zakupy? Wybieraj- nie dawała za wygraną

Seniorita-Qabi

-Obojętnie, ja już nie mam siły

Kaitlyn

-Nie mozesz całymi dniami przesiadywac w pokoju i izolowac sie od ludzi! Zrozum świat sie nie skonczyl. Trzeba zyc dalej.-mowila bardzo powaznie
-No juz wstawaj pojdziemy najpierw na kawe a potem jak bedziesz miala ochote to na zakupy. Dobrze?

Seniorita-Qabi

-Dobrze-wstała z łóżka i poszły
/zacznij

Kaitlyn

Wróciła do pokoju i zaczeła malować paznokcie lakierem Gabi. Smile

Kaitlyn

Wyszła z pokoju zeby zaczerpnac swiezego powietrza i sie przespacerowac.

Seniorita-Qabi

Wstała przebrała się i wyszła

Kaitlyn

Po całym dniu łazenia po miescie w koncu wrocila do pokoju. Wskoczyła na łózko i odpoczywała Very Happy

Seniorita-Qabi

Weszła do pokoju z rozmazanym makijażem-O hej-przywitała się

Kaitlyn

- H-e-j-powiedziała litera po literze patrząc na makijaz Gabi
- Co sie stało?

Seniorita-Qabi

-Ah nic, kąpałam się w fontannie-skłamała

Kaitlyn

- Yhy... a nie za zimno na kapiele o tej porze roku?- zapytała podejrzliwie

Seniorita-Qabi

-Mi nie ma zimno-uśmiechnęła się sztucznie

Kaitlyn

- No chyba ze tak-uśmiechneła się
- A jak tam ci minał dzisiajeszy dzień ?

Seniorita-Qabi

-Świetnie-weszła do łazienki zamknęła drzwi i zaczęła nalewać wodę do wanny by zagłuszyć jej płacz